Niemalże każdy bank posiada w swojej ofercie kredyt w rachunku bieżącym, a jego konstrukcja w poszczególnych instytucjach finansowych jest w zasadzie taka sama. Limit w rachunku jest finansowaniem krótkookresowym przyznawanym najczęściej na okres 12 miesięcy (choć bywają oferty na 24 i 36 mc.), w trakcie którego firma nie jest zobligowana do spłacania kapitału. Ponosi ona jedynie koszty związane z bezpośrednim wykorzystaniem kredytu. Po upływie okresu finansowania bieżące saldo zadłużenia należy spłacić jednorazowo lub aneksować umową na kolejny okres.
Do głównych kosztów związanych z obsługa kredytu w rachunku bieżącym zalicza się prowizja bankowa oraz oprocentowanie. Prowizje bankowe wahają się od 0 do 3,5%. Z rzadka spotyka się prowizje na poziomie 5 i więcej. Oprocentowanie limitu w rachunku, jak każdego innego kredytu, składa się z WIBORu i marży bankowej. Rozpiętość marż bankowych jest ogromna. Z przeanalizowanych przeze mnie ofert wynika, że wahają się one od 1,5 do 8,5 %. To, jakie warunki finansowe firma sobie wynegocjuje zależy od wielu czynników. Rzeczą podstawową wydaje się wielkość firmy a dokładnie to, do jakiego segmentu klientów dany bank ją zaliczy. Zdecydowanie trudniej negocjuje się będąc klientem obszaru mikro niż klientem korporacyjnym. Nie bez znaczenia jest też wiarygodność finansowa i kredytowa, reprezentowana branża, czy też konkretny moment złożenia wniosków jak i instytucja bankowa, do której zgłosi się przedsiębiorca. Służby finansowe firmy lub doświadczony doradca zewnętrzy powinien wiedzieć, jak złożyć w całość wszystkie elementy układanki tak, aby warunki współpracy były jak najkorzystniejsze dla firmy.
Kolejną opłatą występującą dosyć powszechnie jest prowizja od środków niewykorzystanych. Jej poziom waha się od 0,01% do 0,25%. Koszt ten jest ponoszony w cyklach miesięcznych a nalicza się go od średniego, miesięcznego poziomu środków niewykorzystanych.
Warto zwrócić uwagę na dodatkowe opłaty związane z tzw. cross-sellingiem. Bardzo często banki, kusząc klientów niską marżą bądź prowizją, faktyczne koszty przenoszą na produkty dodatkowe. Zaliczają się do nich różnej maści ubezpieczenia, opłaty administracyjne i inne „pakiety korzyści”. Kreatywność w tym obszarze jest w zasadzie nieograniczona. Tak jak wspomniałem, „dokupienie” dodatkowej usługi prawie zawsze pozwala obniżyć marżę lub prowizję. Warto jednak dwa razy się zastanowić i przeliczyć, czy nasze oszczędności nie będą przypadkiem pozorne?
Warunki cenowe nie są jednak jedynymi elementami różnicującymi ofertę limitów w rachunku bieżącym.